Ilość energii elektrycznej pozyskiwanej z fotowoltaiki zależy od intensywności nasłonecznienia. Oznacza to, że zimą instalacja fotowoltaiczna zwykle nie daje rady pokryć całego zapotrzebowania budynku na prąd. Z kolei podczas długich i słonecznych letnich dni zazwyczaj powstają nadwyżki. Dlatego magazynowanie energii z fotowoltaiki jest tak istotne. Sprawdź, jak rozsądnie nią gospodarować!
Tak jak wyjaśniono we wstępie, instalacje fotowoltaiczne nie pracują z jednakową efektywnością przez cały rok. Ich skuteczność zależy bezpośrednio od ilości światła słonecznego, dlatego latem produkują znacznie więcej energii elektrycznej niż zimą. Tymczasem z zapotrzebowaniem jest odwrotnie – zazwyczaj jest wyższe, gdy dni są krótsze i zimniejsze. To dlatego odpowiednie zagospodarowanie nadwyżek energii jest tak ważne. Dzięki temu można z niej korzystać wtedy, gdy jest potrzebna, a nie wtedy, gdy jest wytwarzana. Ponadto niezależne magazyny energii stanowią dobre zabezpieczenie na wypadek awarii, jako zapasowe źródło prądu.
Najprostszym sposobem na gospodarowanie energią elektryczną z fotowoltaiki jest rozliczanie nadwyżek z zakładem energetycznym. To rozwiązanie niewymagające żadnych inwestycji i całkowicie bezobsługowe. Wystarczy podpisać z dostawcą energii tzw. umowę kompleksową i poczekać na montaż licznika dwukierunkowego. Dzięki temu właściciel fotowoltaiki staje się tzw. prosumentem. To status pozwalający na wprowadzanie nadwyżek energii do sieci w celu ich późniejszego odebrania. Jak to działa w praktyce?
Jeśli instalacja fotowoltaiczna jest podłączona do sieci elektroenergetycznej, a jej właściciel ma podpisaną umowę prosumencką, może korzystać z atrakcyjnego rozliczenia z dostawcą energii. Wówczas wszelkie nadwyżki energii z instalacji solarnej (czyli prąd, który nie zostanie wykorzystany na bieżąco) są odprowadzane do sieci. Ilość oddanych kilowatogodzin mierzy licznik dwukierunkowy. Natomiast w momencie, w którym energia produkowana przez instalację fotowoltaiczną nie wystarcza do pokrycia bieżącego zapotrzebowania, nadwyżki są „odbierane” z sieci. Maksymalnie za każdą 1 kWh „oddanej” energii można odebrać:
Być może nie brzmi to szczególnie korzystnie, ale stanowi bardzo wygodne i opłacalne rozwiązanie. Gospodarowanie nadwyżkami energii odbywa się bezobsługowo, a przy odpowiednio dobranej mocy paneli fotowoltaicznych można w ten sposób obniżyć rachunki nawet o ponad 90%!
Innym sposobem na przechowanie energii z instalacji fotowoltaicznej na później są akumulatory, zwane też magazynami energii. To rozwiązanie całkowicie niezależne, co wiąże się z ważnymi zaletami. Trzeba jednak pamiętać, że zastosowanie magazynu energii wiąże się z dodatkowymi kosztami. Aby z niego korzystać, należy zainstalować falownik przystosowany do pracy w trybie odłączonym od sieci energetycznej.
Jak to działa? Gdy fotowoltaika produkuje nadwyżki, są one używane do ładowania akumulatorów. Gdy zaś ilość energii słonecznej jest niewystarczająca, jest ona pobierana z magazynu. W ten sposób można odzyskać nawet ponad 90% wyprodukowanej energii elektrycznej. Trzeba jednak pamiętać, że domowy magazyn energii ma określoną pojemność, dlatego jej dobór jest kluczowy – warto wybrać rozwiązanie, które pozwala na rozbudowę.
Trzeba jednak pamiętać, że magazynowanie energii w ten sposób pozwala na zachowanie pełnej niezależności. Panele fotowoltaiczne podłączone do sieci elektroenergetycznej w razie jej awarii ze względów bezpieczeństw nie mogą pracować. Nie ma wówczas również możliwości skorzystania ze zgromadzonych nadwyżek. Tymczasem korzystając z akumulatorów, można wykorzystać nadwyżki energii w dowolnym momencie – również podczas awarii, która pozostawi wszystkich innych bez prądu.
Istnieją również inne sposoby magazynowania energii z paneli fotowoltaicznych. Coraz więcej osób wykorzystuje system fotowoltaiczny do ładowania samochodów elektrycznych. Dzięki temu można oszczędzać nie tylko na dostawie energii dla domu, ale również na przemieszczaniu się. Samochody elektryczne stają się wówczas bardzo tanimi środkami transportu, co ma ogromne znaczenie w dobie rosnących cen paliw i energii dostarczanej z „tradycyjnych” źródeł.
Istnieje również możliwość bezpośredniego zasilania pompy ciepła, klimatyzacji lub systemu podgrzewania wody użytkowej. Dzięki temu energia elektryczna wytwarzana w instalacjach fotowoltaicznych się nie marnuje, a zyski gospodarstw domowych się powiększają. Światło słoneczne „funduje” im bowiem nie tylko prąd, ale również komfort termiczny o każdej porze roku.
Produkując własną energię elektryczną ze słońca, zapewniasz sobie znaczące oszczędności. Warto jednak również zastanowić się, jak magazynować energię, której nie da się zużyć na bieżące potrzeby. Czy to się opłaca? Jak najbardziej! Najważniejszy jest wybór właściwej metody dopasowanej do indywidualnej sytuacji użytkownika. Warto też zadbać o zmaksymalizowanie tzw. autokonsumpcji, czyli bieżącego zużycia energii słonecznej. Dzięki temu fotowoltaika przyniesie Ci maksymalne oszczędności.