Zmiany w fotowoltaice w 2022 roku są już niemal pewne, a nowe przepisy mają wejść w życie 1 kwietnia 2022. Co dokładnie zmieni się od tej daty? Co powinni wiedzieć właściciele instalacji fotowoltaicznych i osoby, które dopiero planują ją założyć? Nie jest to takie proste, bo losy nowelizacji wciąż się ważą. Dowiedz się więcej!
Nowe przepisy to wynik nowelizacji ustawy o OZE z 2015 r. O konieczności zmiany regulacji mówiono już od dawna. Ministerstwo Klimatu i Środowiska podkreśla bowiem, że duża ilość prosumentów wprowadzających nadwyżki prądu do sieci elektroenergetycznej powoduje jej destabilizację i zbytnie obciążenie. Nadwyżki energii rozliczane w systemie opustów są bardzo korzystne dla indywidualnych producentów energii elektrycznej, ale stwarzają zagrożenie dla całej sieci. Nowe przepisy mają być zbliżone do tych obowiązujących już w wielu krajach UE.
Wdrożenie poprawek było jednak wielokrotnie przesuwane, a treść przepisów zmieniana. W końcu nowelizacja została przegłosowana w Sejmie pod koniec października, ale następnie odrzucona w Senacie. Ustawa wróciła do Sejmu, który odrzucił weto Senatu. Wkrótce niższa izba parlamentu ma też rozpatrzyć alternatywny projekt złożony przez Senat.
Poprawki do ustawy nie zostały ostatecznie zatwierdzone, więc pewne szczegóły wciąż mogą się zmieniać. Wiele nowych regulacji jest jednak niemal pewnych. Główne zmiany będą dotyczyć sposobu rozliczania nadwyżek energii elektrycznej wyprodukowanej z fotowoltaiki.
Główną zmianą w ustawie o odnawialnych źródłach energii ma być sposób rozliczania jej nadwyżek. Właściciele paneli fotowoltaicznych będący prosumentami nie będą już mogli korzystać z net-meteringu. W zamian nowelizacja proponuje im net-billing. Energię nadal będzie można wprowadzać do sieci elektroenergetycznej, jednak nie na zasadzie bilansowania. W zamian będzie ona przeliczana na kwotę depozytu. Prosument będzie mógł skorzystać z tych środków, aby pokryć wartość energii pobranej z sieci według taryfy sprzedawcy. Kwota depozytu ma być docelowo wyliczana po średnich godzinowych cenach detalicznych obowiązujących na Towarowej Giełdzie Energii, a początkowo (do 2024 roku) po średnich cenach miesięcznych.
Co ważne, zasady te będą początkowo dotyczyć tylko tzw. nowych prosumentów, którzy zamontują, przyłączą i zgłoszą instalację fotowoltaiczną do dostawcy energii już po 1 kwietnia 2022 roku. Osoby, które już korzystają z energii elektrycznej ze słońca albo zdecydują się na montaż instalacji fotowoltaicznej do 31 marca 2022 roku, będą mogły korzystać z systemu opustów na dotychczasowych zasadach przez kolejne 15 lat.
Jeśli poselski projekt ustawy zostanie ostatecznie zatwierdzony, pojawią się również przepisy dotyczące prosumenta zbiorowego i wirtualnego. Prosumenci zbiorowi to zasadniczo spółdzielnie mieszkaniowe, które będą mogły montować instalacje fotowoltaiczne nie tylko w celu zasilania części wspólnych, ale również w celu dostarczania ekologicznej energii elektrycznej do poszczególnych gospodarstw domowych. W przyszłości może to też oznaczać możliwość np. dzielenia większej instalacji PV z sąsiadami.
Prosument wirtualny może natomiast stać się rodzajem udziałowca w farmie fotowoltaicznej lub większej instalacji. Dzięki temu każdy będzie mógł obniżyć swoje rachunki za prąd bez konieczności stawiania fotowoltaiki na własnej działce. Taka możliwość ma być jednak dostępna dopiero od 2024 roku.
Czy zmiany w przepisach oznaczają straty dla prosumentów lub koniec opłacalności fotowoltaiki? Na szczęście nie! Co prawda działający do tej pory system opustów jest wyjątkowo korzystny, ale zastąpienie go net-billingiem znacząco tego nie zmieni. Warto przypomnieć, że podobne zasady panują już w wielu krajach Europy, gdzie fotowoltaika nieustannie jest opłacalna i chętnie montowana.
Kluczem do zwiększenia opłacalności fotowoltaiki dla prosumentów będzie zwiększenie autokonsumpcji, czyli zużycia energii „na bieżąco”. Może to wymagać np. dostosowania parametrów instalacji. Jeszcze bardziej korzystne okażą się inwestycje w pompy ciepła. Na pewno wzrośnie też popularność magazynów energii, a co za tym idzie, zapewne spadnie ich cena. Warto też pamiętać, że ci, którzy nie chcą rozliczać nadwyżek na nowych zasadach, mają czas do 31 marca, by zamontować i podłączyć do sieci swoje panele.
Gospodarstwa domowe i rolne oraz firmy najpewniej nadal będą mogły również korzystać z atrakcyjnych form dofinansowania. Rząd zapewnia między innymi o powrocie programu Mój Prąd, a dotacje mają być przyznawane się tylko na fotowoltaikę, ale też na pompę ciepła czy magazyn energii. Dzięki funduszom unijnym najprawdopodobniej nie zabraknie też wsparcia dla firm i rolników.
Jak się upewnić, że montaż paneli fotowoltaicznych będzie opłacalny? Najlepiej współpracować z ekspertami w tej dziedzinie. Zapraszamy do kontaktu z Erato Energy – pomożemy Ci w zaprojektowaniu i wykonaniu idealnej instalacji. Nasi fachowcy są do Twojej dyspozycji. Zapraszamy do kontaktu!