Rachunki za energię elektryczną rosną już od dłuższego czasu i niestety nic nie wskazuje na to, aby ten trend miał się zmienić. W 2022 roku zapowiadane są kolejne podwyżki cen prądu, które są w zasadzie nieuniknione. Sprawdź, dlaczego konsumenci zapłacą więcej. Dowiedz się, jak dokładnie będą się kształtować podwyżki i czy można ich uniknąć.
W pierwszej kolejności warto postawić sobie pytanie: dlaczego ceny energii elektrycznej rosną i będą rosły? Wynika to przede wszystkim ze sposobu jej pozyskania. Niestety udział odnawialnych źródeł energii w jej całkowitej produkcji wciąż jest relatywnie mały.
Tymczasem Unia Europejska prowadzi surową politykę klimatyczną, zwiększając opłaty za emisję dwutlenku węgla. W związku z tym koszty producentów i dostawców energii rosną, co przekłada się na konsumentów. Dokładają się do tego rosnące ceny zasobów, w tym węgla i gazu oraz zwiększony popyt na energię po pandemii. Niestety podwyżki cen energii mogłyby być zahamowane tylko dzięki poważnym zmianom systemowym w polskiej energetyce, ale to wymaga czasu i zasobów.
Podwyżki cen prądu planowane na przyszły rok nie są już tajemnicą. Do Urzędu Regulacji Energetyki wpłynęły już wnioski od 5 największych operatorów sieci dystrybucyjnej (PGE, Enea, Tauron, Energa, Innogy) i 4 tzw. sprzedawców z urzędu. Enea już we wrześniu ujawniła, że zamierza się ubiegać o podniesienie taryfy aż o 40%, co skutkowałoby podwyżką cen prądu dla gospodarstw domowych aż o 20%. Postępowanie dotyczące cen energii i stawek opłat dystrybucyjnych na przyszły rok jest obecnie w toku, a o wynikach Urząd regulacji Energetyki ma poinformować 17 grudnia.
Jak kwestia podwyżek cen prądu odbije się na gospodarstwach domowych? To zależy oczywiście od Urzędu Regulacji Energetyki i podjętych przez niego decyzji. Prezes URE Rafał Gawin zapowiedział już jednak, że podwyżki cen prądu będą wyższe niż wskaźnik inflacji i na pewno dwucyfrowe. Jak mogą się zmienić taryfy dla odbiorców, jeśli urząd przychyli się do wniosków operatorów?
Podwyżka cen energii o 40% oznacza realny wzrost rachunków dla gospodarstw domowych o ok. 20%. Należy również wziąć pod uwagę wzrost opłaty mocowej, która wyniesie w przyszłym roku od 2,37 do 13,25 zł (w zależności od zużycia prądu). Sumując wszystkie czynniki podwyżek cen prądu i przyjmując ich najwyższą wartość, będzie to oznaczało wzrost rachunków o wartości podane w poniższej tabeli (dla gospodarstwa domowego zużywającego 200 kW energii miesięcznie).
Enea |
Energa |
Tauron |
Innogy |
PGE |
|
Przewidywany wzrost ceny za kW energii |
0,1545 |
0,1541 |
0,1556 |
0,2070 |
0,1543 |
Średnia podwyżka rachunku (miesięcznie) |
30,89 |
30,81 |
31,11 |
41,39 |
30,86 |
Średnia podwyżka rachunku (rocznie) |
370,67 |
369,73 |
373,28 |
496,64 |
370,28 |
źródło: https://www.rachuneo.pl/artykuly/wzrost-cen-pradu-w-2021-roku |
Można więc zauważyć, że w najczarniejszym scenariuszu wzrost rachunku przeciętnego gospodarstwa domowego będzie znaczący. Pozostaje tylko wierzyć, że URE nie zatwierdzi tak wysokich podwyżek, podobnie jak w zeszłym roku.
W zeszłym roku spółki energetyczne również wnosiły o zmianę taryf, a negocjacje z Urzędem Regulacji Energetyki były burzliwe. Ostatecznie stanęło na podwyżkach na poziomie 9-10%, w związku z czym wysokość rachunków za prąd w przeciętnym gospodarstwie domowym zmieniła się o ok. 8 zł miesięcznie.
Ceny prądu to jednak nie jedyny czynnik wpływający na wzrost opłat. W 2021 na rachunkach odbiorcy zobaczyli również:
Wzrost cen za energię jest już w zasadzie spodziewany każdego roku. Ponadto w wyniku polityki klimatycznej Unii Europejskiej oraz wciąż przestarzałego systemu energetycznego w Polsce nie ma się co spodziewać, że w kolejnych latach koszty energii przestaną gwałtownie wzrastać.
Rząd pracuje nad rozwiązaniami, które mają zrekompensować Polakom przynajmniej częściowo dotkliwe podwyżki prądu. Tzw. tarcza antyinflacyjna ogłoszona już oficjalnie przez premiera ma zawierać m.in. rekompensaty za prąd, czyli dopłaty dla najbiedniejszych gospodarstw domowych. Wdrożony ma być też bon energetyczny, który ma objąć ok. 1 mln gospodarstw domowych.
Wzrost cen prądu jest nieunikniony, dlatego warto się na niego przygotować już teraz. Na pewno zaprocentuje to nie tylko w 2022 roku, ale również w kolejnych latach. W jaki sposób można to zrobić? Pierwszym sposobem jest zmniejszenie zużycia. Wymiana energochłonnych urządzeń na nowocześniejsze i zmiana swoich nawyków pomogą zaoszczędzić prąd, a tym samym obniżyć rachunki. Dlatego zawsze są dobrym pomysłem.
Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest inwestycja w fotowoltaikę. Zapewnia ona zupełnie darmowy prąd i pomaga znacznie zredukować potrzebę pobierania go z sieci. Przy odpowiednim projekcie instalacji i doborze jego komponentów można wręcz zapomnieć o podwyżkach cen prądu. W fotowoltaikę warto inwestować właśnie teraz nie tylko ze względu na rosnące ceny energii, ale również z uwagi na nadchodzące zmiany w przepisach, które nieco zmniejszą korzyści nowych właścicieli instalacji PV.
Interesuje Cię niezależność energetyczna? Chcesz uniknąć podwyżki cen prądu? Zapraszamy do kontaktu! Specjaliści Erato Energy pomogą Ci w opłacalnej inwestycji w fotowoltaikę i zredukowaniu rachunków za prąd niemal do zera!